Jak to bywa w życiu każdego dziecka fascynacja bohaterami bajek pojawia się i znika. Oczywiście znika jeden bohater po to żeby mógł pojawić się kolejny. W naszym domu były już ciuchciaki z bajki stacyjkowo, potem Carsy, które oczywiście nie opuszczają Kuby po dziś dzień. Kolekcja samochodów cały czas się powiększa, choć teraz gdy cała ekipa wymarzonych cars'ów już jest skompletowana pojawiają się kolejne potrzeby typu tory, garaże itd. Szkoda że trzeba się ostro nagimnastykować żeby znaleźć w sklepach coś innego niż samochody ze serii Cras. Nam się udało upolować kilka fajnych rzeczy takich jak np. Maniek po którym mogę zjeżdżać samochody, walizka na auta, myjnia w której samochody zmienią kolor itd.
No ale największa fascynacja Zygzakiem i jego ekipą już minęła. Potem pojawił się Spider Man - to było szaleństwo. Kuba zakładał strój Spider Men'a i właził na wszystkie meble. Ledwo otworzył oczy a już pytał gdzie Jego strój. Oczywiście na balu karnawałowym w przedszkolu był przebrany za kogo? No jasne że za Spider Men'a!
Od niedawna na topie są żółwie ninja. Ja już mam ich dosyć ale Kubie się nic a nic nie nudzą. Dla mnie to taki trochę powrót do przeszłości bo byłam małą dziewczynką gdy żółwie były "na topie".
Teraz moje dziecko wypatruje wszystkiego co jest z żółwiami ninja. Jakiś czas temu grzecznie siadał na kanapie i oglądał bajkę ale z czasem pojawiły się "dodatki" do oglądania. Potem Dyziek odkrył że może stać się żółwiem ninja :-) Odnazał swój miecz do którego zimą robiłam tarczę bo przecież trzeba było przejśc etap rycerza. W każdym razie wkładał ten miecz na plecach pod bluzkę, potem szybko go wyciągał i "atakował" Nelkę, wydając przy tym okrzyki takie jak żółwie ninja.
Niestety przyszedł moment gdy miecz nie był już wystarczający. Zachciało się dziecku opaski :-) Więc mamusia zabrała się za uszycie opaski. Opaska była strzałem w dziesiątkę! Szaleństwo i radość trwa do dziś :-) Noooo ale co tam opaska! Dziecku zawitał w głowie pomysł, że przecież każdy żółw ninja ma skorupę.
Smutna mina Kubusia mówiącego: "nie jestem żółwiem bo nie mam skorupy" tak mnie poruszyła, że postanowiłam zrobić dziecku radość i uszyć skorupę.
Nie to że jestem mamą, która spełnia każde zachcianki dziecka, nie idę do sklepu i nie zbieram z półek wymarzonych zabawek. Chcę pokazać Kubie że zabawkę można zrobić z tego co mamy w domu. Wychodzą z założenia, że warto pomóc dziecku rozwijać Jego wyobraźnię. Uwielbiam patrzeć gdy Dyzio siedzi w swoim pokoju, pochłonięty zabawą. Te rozmowy prowadzone między zabawkami - oczywiście wszystko głosem Kubusia - achhh uwielbiam to! A ile czasem przy tym śmiechu :-))))
Tak więc wygrzebałam z szafy swoją zapomnianą bluzkę, zrobiłam pomiary, wzięłam falanster i odręcznie narysowałam wzór, który potem wycięłam.
Ponieważ w domu miałam jeszcze resztki ociepliny, wykorzystałam ją do tego aby skorupa była wypukła.
Musiało być profesjonalnie jak w prawdziwej skorupie, więc pikowanie też zrobiłam tak jak linie na skorupie żółwia.
I tak ze starej bluzki zrobiłam gigantyczną niespodziankę swojemu dziecku.
Synuś uradowany a mamusia jeszcze bardziej bo dzięki skorupie Kuba w 100% oddany jest zabawie w żółwie a mamusia ma trochę spokoju - z ciszą gorzej bo ninja wydaje specyficzne odgłosy :-)
I tak dzięki pomysłowości mojego dziecka udało mi się domowym sposobem zrobić strój dla piątego żółwia ninja. Takie moje DIY :-)
Jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńPiękny strój, gratuluję talentu Mamusi :-)
OdpowiedzUsuńCudownie jest spełniać marzenia swojego dziecka :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńWitaj a ja wlasnie szukam skorupy dla mojego żółwia ;) moglabym o kontakt na maksymilian4444@wp.pl pozdr
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńMój brat zaniedlugo będzie miał urodzinki
I właśnie bardzo lubi nindza
I mam małe pytanko do pani jak pani
To zrobiła? Czy może pani zdradzić?
Bardzo bym prosiła
Jak pani chcę mogę podać Emila
Proszę o odpowiedź
Pozdtawiam
Witam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńMój kochany Bartoszek za niedługo ma urodziny czy pani mogła by podpowiedzieć jak pani To zrobila.
Jeśli chcę pani mogę podać mojego e-maila i pani da znać
Bardzo bym prosiła
Pozd
Ze starej bluzki wycięłam kształt skorupy, między dwie warstwy przyczepiłam wypełnienie, w boki i na górze włożyłam troczki. Wszystko razem zszyłam, zostawiając mijsce na troczki na dole (żeby tworzyły szelki) w dziurki włożyłam troczki odące od góry - przeszyłam. A potem wszystko przepikowałam żeby zrobić wzór skorupy
OdpowiedzUsuń