Wpadłam jeszcze na chwilę bo zaraz jadę z Dyziem do lekarza.
Chciałam Wam jeszcze pokazać jedną drobnostkę jaką ostatnio zrobiłam.
Mąż zaopatrzył mnie w nowe wkłady do klejownicy więc mogłam podziałać :-)
Zrobiłam sobie lampion :-)
Wieczorem daje piękne przytulne światło. Jak dam radę to wieczorkiem zrobię zdjęcie świecącego lampionu. To które wczoraj zrobiłam telefonem jest marne więc nie wrzucam.
Taka mała rzecz a cieszy :-)))
Mój lampion.
Wygląda uroczo:) Mam nadzieję, że z Dyziem to nic poważnego.
OdpowiedzUsuń