wtorek, 11 czerwca 2013

Wakacyjny ciuszek w moim wykonaniu :-) spódnica z wypustką



Kiedyś podpatrzyłam sukienkę w którą wszyta była wypustka, bardzo mi się to spodobało i stwierdziłam że będę musiała kiedyś ten pomysł wykorzystać. 
Postawiłam na spódnicę. Wyszperałam fajny materiał - podobały mi się kolory i wzór. Zazwyczaj kupowałam gładkie spódnice ale latem trzeba zaszaleć.
Wertowałam magazyny o modzie i szukałam jakiegoś wzory, w którym będę mogła wykorzystać wypustkę. Szukałam, szukałam i nie znalazłam :-((( ale wtedy przypomniała mi się torba jaką ostatnio szyłam (jeśli chcesz ją zobaczyć jest TU ) Uszyta z połączonych ze sobą pasków i tak przyszedł mi do głowy pomysł na spódnicę. Oszukałam wykrój na spódnicę lekko rozszerzającą się ku dołowi, pociachałam go na kawałki i zabrałam się do szycia. Nie wspomnę o tym jaki miałam dylemat wybierając kolor wypustki ;-))))
Spódnica jak dla mnie wyszła super. Niestety kiepsko wszyłam suwak i nie chce się zapiąć :-( na szczęście jakieś pół centymetra przed końcem więc jakoś sobie radzę ale żeby było idealnie wypruję go i wszyję jeszcze raz. 
Materiał jest że tak powiem z odzysku i niestety w kilku miejscach były plamki więc część materiału musiałam wyrzucić. Przez co nie zachował się wzór. Bałam się czy będzie to dobrze wyglądało ale jak dla mnie jest fajnie. Kolorowo i radośnie. Jest jeden minus - materiał fatalnie się prasuje ale..... 








2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie wzory i kolory,zwłaszcza latem,a pomysł z wypustka jest super. Zazdroszczę tobie tej spódnicy :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa :-))))))

    OdpowiedzUsuń