Walentynkowy czas....
Serduszko to coś banalnego ale jednocześnie wspaniałego. Takie niby coś a tym czymś można wyrazić najpiękniejsze uczucie jakim jest miłość. Kochać i być kochanym to najwspanialsza rzecz jak może nas spotkać. Motyw serca jest tak popularny że spotykamy go praktycznie wszędzie więc dlaczego ma nie być go w naszym domu? Nigdy nie ozdabiałam domu na ten dzień. W sumie nie wiem dlaczego, przecież Walentynki to święto miłości. Wiem, wiem zaraz ktoś może napisać że jak się kocha to nie trzeba obchodzić takiego święta. A dlaczego nie? Rodzicami, dziadkami i dziećmi jesteśmy na co dzień a obchodzimy te święta więc obchodźmy również dzień zakochanych czy też dzień miłości. Myślę Walentynki to dzień w którym możemy powiedzieć o miłości naszym nie tylko mężom lub żonom ale również dzieciom, rodzicom, przyjaciołom - bo przecież są różne "formy" miłości.
Postanowiłam zaszaleć i przygotować różne serduszka.
Do wykonania tych serduszek użyłam sznureczka. Nie wiedziałam co wyjdzie i jak wyjdzie więc zrobiłam kilka sztuk - różnej wielkości i kolorów. Jedne są płaskie inne 3D (tak sobie je nazwałam ;-) ) Można je powiesić lub wbić na patyczek. Można wykorzystać jedno lub zrobić całą dekorację np. girlandę lub "wisior" wykorzystując różne kolory i wielkości. Moje serduszka nie mają jeszcze doczepionych tasiemek bo nie wiem jeszcze jak je wykorzystam - można do nich doczepić tasiemki, wstążeczki, żyłkę itd Tak jak materiałowe serduszka tak i te będą częściowo na sprzedaż a częściowo dla mnie i moich bliskich.
serduszko 3D na patyczku
płaskie serduszka (jeszcze bez "zaczepów") zawieszone na ścianie - brakuje tasiemki ale stwierdziłam że skoro wyciągnęłam już aparat i robię fotki wszystkiego co mam do pokazania ;-)
Jeśli jesteś zainteresowana/ny zakupem serduszek napisz do mnie. Serduszka będę robić na zamówienie - mogą być różne kolory i wielkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz