Puchate pikowane poduszki na krzesło

Witajcie. Dawno mnie nie było ale to nie znaczy że się leniłam.

Owszem trochę musiałam odpuścić sobie szycie bo od jakiegoś czasu walczę z bólami głowy więc wpatrywanie się w małą igiełkę powodowało, że głowa bolała jeszcze bardziej :-(

Co u mnie - achhh chciałam aby w moim domu zagościła wiosna a dokładnie wiosenne kolory. Kupiłam Turkusową tkaninę, która musiała trochę poczekać bo w między czasie wpadło zamówienie na poduchy na krzesło. Po uszyciu dwóch miałam dosyć - głównie ręcznego pikowania :-)

Gdy już je uszyłam Kubuś nie chciał się z nimi rozstać twierdząc że pasują do Jego piaskownicy na działce ;-)

No i musze Wam powiedzieć jak mój mały chłopczyk dorośleje. Ostatnio układamy się do snu, Dyziek tuli swoje pluszaki (Zygzaka i żółwia ninja Leonardo). Pytam Go co się pluszakom będzie śniło.

Kuba odpowiada: żółwie i samochody

Ja pytam: a Tobie co się będzie śniło? Może jakieś wyścigi samochodowe?

Kuba z uśmiechem na twarzy: hmmm a może jakaś dziewczynka?

No padłam! To już nie mama tylko jakaś dziewczynka?

Achhh jak ten czas leci...

Krótki post bo zaraz zabieram się za narzutę dla Kuby, którą mam zamiar zabrać na działkę. Oczywiście materiał kupiony przypadkowo - już wychodziłam ze sklepu gdy go ujrzałam i nie mogłam się oprzeć. Połączę go z czerwonym zygzakiem i białymi gwiazdkami na granatowym tle.

No a teraz moje pikowane poduszki - żeby było mięciutko :-)