Fartuszek uszyty z bawełny w różowo-białą krateczkę. Długo zastanawiałam się jak go ozdobić - muffinki i lody już były więc stwierdziłam że musi być coś innego. I tak powstał fartuszek z wyszytą czapką kucharską i wypukłym serduszkiem.
Blog o niedawno odkrytej przeze mnie pasji - czyli blog o szyciu. Zmiana starego w nowe, zmiana czegoś niepotrzebnego w coś przydatnego i fajnego. Blog dla tych którzy chcą mieć inne rzeczy niż wszyscy. Dla chętnych podpowiedzi jak zrobić coś z niczego. Jeśli spodobają Wam się moje rzeczy zapraszam do kontaktu - z chęcią spełnię Wasze życzenia i uszyję coś na zamówienie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba ze mnie kiepska kucharka bo jak dotąd nie dorobiłam sie fartuszka. Chyba czas o tym pomyśleć ;) Twój jest bardzo łądny :)
OdpowiedzUsuńpomyśl, pomyśl bo fajny fartuszek może być ozdobą :-)
OdpowiedzUsuń